Wczorajsze spotkanie z Natalią się udało :) Obiecałam jej, że dziś napiszę o cellulicie, więc zaraz zabieram się do roboty, ale póki co chciałam Wam przedstawić Natalię oraz pokazać w jakim stanie zastałam swojego pieska - Ramba jak wróciłam do domu:) Podzielę się tym z Wami, bo się niesamowicie uśmiałam:)
o Twój piesek to ma dopiero chillout
OdpowiedzUsuńRambo śpi w przeróżnych pozycjach:) czasami mamy z niego niezły ubaw:)
Usuń